michuk

napisał o Restive

Dopracowany formalnie thriller, który przypominał mi klimatem "Uprowadzoną Alice Creed". Tu też mamy kobietę, która wydaje się być ofiarą, mamy porwanie. Wizualnie dominują szarości, które świetnie wpasowują się w atmosferę debiutu Jeremiah Jonesa. Ciężko tylko uwierzyć, że historia jest całkowicie zmyślona, bo bije od niej jakąś traumą z dzieciństwa.